• Strona główna
  • https://sspsledziejowice.edupage.org/a/deklaracja-dostepnosci?eqa=dGV4dD10ZXh0L3RleHQ1MSZzdWJwYWdlPTM%3D
  • Wydarzenia
        • Finaliści konkursów kuratoryjnych
          • Finaliści konkursów kuratoryjnych

          • Od września 2015 roku uczniowie szkoły w Śledziejowicach przygotowywali się do Małopolskich Konkursów Kuratoryjnych. Efektem wielomiesięcznej pracy jest uzyskanie tytułu finalisty przez następujących uczniów:

            Wojciech Buzała (5b) - "Z Dobrą Nowiną przez życie" - konkurs biblijny

            Wojciech Luraniec (6a) - "Wybitni władcy Polski - Piastowie" - konkurs historyczny

            Wojciech Luraniec (6a), Wiktoria Madej (6c), Gabriela Talaga (6c), Adrian Szawica (6a) - "Czas – wielki zegarmistrz świata" - konkurs humanistyczny


            Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w nauce!

             

        • Międzyszkolny Turniej Matematyczno-Sportowy „Sokół-Wieliczka”
          • Międzyszkolny Turniej Matematyczno-Sportowy „Sokół-Wieliczka”

          • W sobotę 14 maja 2016r. w Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnym „Solne Miasto” w Wieliczce odbył się już po raz czwarty finał Międzyszkolnego Turnieju Matematyczno-Sportowego „Sokół-Wieliczka”.

            Do hali „Solnego Miasta” wraz z nauczycielami zjechały  czteroosobowe drużyny z klas czwartych, piątych i szóstych aż z 15 Szkół Podstawowych, a także drużyny z 4 Gimnazjów z Gminy Wieliczka.

            Uczniowie przystąpili do rywalizacji zarówno umysłowej wymagającej umiejętności wykorzystywania posiadanych wiadomości matematycznych jak i sprawności fizycznej. Ponadto każda drużyna musiała wykazać się umiejętnościami podejmowania decyzji i współpracy w grupie.
            Uczniowie udowodnili, że można z powodzeniem łączyć dwie wydawałoby się odległe od siebie dziedziny: matematykę i sport. Uczestnicy turnieju zmierzyli się z konkurencjami sportowymi takimi jak : traf lotką do celu, fruwające piłeczki, rzuty karne czy gimnastyka z torem przeszkód. Zadaniami wymagającymi sprawności umysłowej były min. : łamigłówka geometryczna pentomino, piramida, domino,  sudoku  czy  odkrywanie ukrytych liczb w zadaniach tekstowych.

            W klasyfikacji szczegółowej uczniowie klas VI zajęli 2 miejsce.

            K l a s y f i k a c j a        ł ą c z n a :

            Szkoły Podstawowe:

            I miejsce - Szkoła Podstawowa w Węgrzcach Wielkich
            II miejsce - Szkoła Podstawowa nr 4 w Wieliczce

            III miejsce- Szkoła Podstawowa w Śledziejowicach

        • Zawody rowerowe i żagle!
          • Zawody rowerowe i żagle!

          • Jeszcze niedawno śmigaliśmy na nartach, teraz pływamy na jachtach i bierzemy udział w zawodach rowerowych o Puchar Kubusia Puchatka 2016. 

            21 maja w Parku Jordana odbyły się rowerowe zawody dla dzieci o Puchar Kubusia Puchatka. W pięknej pogodzie w zawodach wystartowało ponad 60 zawodniczek i zawodników. Po uroczystym zakończeniu zawodów dla najmłodszych wystartowali starsi uczestnicy troszkę trudniejszych zawodów Kubuś CUP, a na sam koniec ścigali się rodzice...

            Podczas zawodów można było zobaczyć jacht klasy optimist, na którym w sekcji żeglarskiej Lidera szkolą się młodzi zawodnicy. Wiekowo odpowiadają oni młodym rowerzystom więc jacht wzbudził spore zainteresowanie. Jak co roku na zawodach pojawili się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Można było wsiąść do radiowozu, włączyć koguty oraz posiedzieć na prawdziwym motocyklu policyjnym.

        • Włochy
          • Włochy

          • Ostatnim krajem, którego baśń drugoklasiści poznali, były Włochy. Po obejrzeniu filmu o charakterystycznych włoskich krajobrazach i miejscach uczniowie II A pokolorowali malowanki – włoską flagę, ,,włoskiego buta” oraz kucharza, robiącego pizzę .I to najsłynniejsze włoskie danie mogli sami zrobić w trakcie wycieczki do pizzerii ,,Pod lasem” w Kokotowie.

             
          • 2015/2016 Kolejny rok pracy, kolejne sukcesy!

          • W tym roku zajęcia koła teatralnego zostały wzbogacone o innowację „ Jestem odkrywcą”. Jednym z jej założeń jest odkrywanie osobistych talentów w pracy zespołowej, wyrażanie i szukanie prawdy o sobie poprzez sztukę i w samym akcie jej tworzenia.
             Gdy nadszedł czas pracy nad spektaklem festiwalowym, w każdym obudziła się potrzeba zaprezentowania jakiejś części siebie, co stanowiło dowód na to, że  cotygodniowe spotkania i odkrywanie na nich własnych predyspozycji artystycznych przyniosło dobre owoce.
             
          • 2014/2015 Cóż to był za rok!

          • Tym razem zmierzyliśmy się z trudnym , ale niezwykle mądrym tekstem Macieja Wojtyszko zatytułowanym „ Bambuko, czyli skandal w krainie gier”. To opowieść o sile ludzkiego ducha, o wartości wolności oraz o tym, że świat nie jest biało-czarny.  W czasie licznych prób, na których adaptowaliśmy tekst , zrodziła się potrzeba wzbogacenia tekstu tak, aby stał się on bardziej nam bliski . Został wprowadzony nowy bohater, dopisaliśmy kilka tekstów wprowadzających naszą postać oraz łączących go ze światem krainy gier. Chcieliśmy, aby tytuł zaskakiwał, stąd pomysł na wykorzystanie słów małej bohaterki z filmu „Jasminum” , które były beztroską puentą dziewczynki na dylematy dorosłych. Tak powstał spektakl „ A co się dziwisz?”.

        • Jak nie czytam, jak czytam
          • Jak nie czytam, jak czytam

          •  

            Przygotowujemy się do wydarzenia "Jak nie czytam, jak czytam", które odbędzie się w czerwcu.

            Celem akcji jest przede wszystkim promocja czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży. Jak podkreślają eksperci, jedyna nadzieja na wzrost fatalnych wskaźników czytelnictwa leży w dorastającym pokoleniu, a przewodnią rolę w jego aktywizacji pełnić powinny biblioteki szkolne.


             

             
          • Jubileusz 1050 – lecia Chrztu Polski

          • 20 kwietnia w naszej szkole odbyła się „wielka lekcja historii” dotycząca przyjęcia chrztu przez Księcia Mieszka I. Lekcję poprowadzili uczniowie z klas od IV – VI , którzy zapoznali młodszych i starszych kolegów i koleżanki  z historią  przyjęcia chrztu i powstania Państwa Polskiego. Tłem scenograficznym byli sami uczniowie, którzy poprzebierali się w stroje historyczne dotyczące tamtej epoki. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się wplecione w program bogate prezentacje na ten temat, przygotowane przez uczniów: Wojciecha Lurańca – kl. VIA, Piotra Fiksa – kl. VIA, Gabrielę Talagę – kl.VIC, Natalię Matuszczyk – kl.VB, Matyldę Gregorczyk , Julię Sitko i Zuzannę Ryż – kl.IVB. Dla młodszej grupy został poprowadzony „mini konkurs pytań” z tej lekcji, gdzie uczniowie chętnie dzielili się swą uwagą po oglądnięciu programu.

          • JAPONIA

          • Przed poznaniem następnej baśni – tym razem z dalekiej Japonii, klasa II A oraz VI A odwiedziły Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Uczniowie obejrzeli film pokazujący Japonię na tle zmieniających się pór roku oraz  prezentację multimedialną przedstawiającą – wraz z komentarzem – wybrane zagadnienia kultury, sztuki i życia codziennego w Kraju kwitnącej wiśni. Po filmie wszyscy wykonali kapelusze metodą orgiami. Słowo to składa się z dwóch wyrazów: ori, od czasownika „składać”, oraz kami, oznaczającego papier. Sztuka znana w Japonii już od VII wieku, dzisiaj jest popularna na całym świecie. Efektem końcowym są figurki o najróżniejszych kształtach, przypominające zwierzęta, rośliny, pudełka lub inne przedmioty z otaczającego świata. Origami rozwija wyobraźnię i uczy cierpliwości, koncentracji oraz dokładności, poszczególne zgięcia należy bowiem wykonywać w odpowiedniej kolejności. A przy tym jest to świetna zabawa. Kolejną atrakcją była….kaligrafia.

             
          • Konkus plastyczny "Afryka Sienkiewicza"

          • Konkurs dla klas O-VI szkół podstawowych rozpatrywany będzie w dwóch kategoriach. Prace składamy  do 11.04.2016 w sekretariacie szkoły. Następnie prace zostaną przekazane Szkole Podstawowej nr 29. Rozwiązanie konkursu do 4.05.2016

             

            Zadaniem jest przedstawić w dowolnej technice podany poniżej opis przyrody w minimalnym formacie A4:

            „[…] Wjechali teraz na wysoką płaszczyznę, na której wiatr pomarszczył piasek, i z której widać było na obie strony ogromną przestrzeń pustyni. Niebo przybrało barwę muszli perłowej. Lekkie chmurki, zgromadzone na wschodzie, mieniły się jak opale, po czym zabarwiły się złotem. Strzelił jeden promień, potem drugi – i słońce, jak zwykle w krajach południowych, w których nie ma prawie zmierzchu i świtu, nie wzeszło, ale wybuchnęło zza obłoków jak słup ognia i zalało jasnym światłem widnokrąg. Poweselało niebo, poweselała ziemia i niezmierne obszary piaszczyste odkryły się oczom ludzkim […]”


            „[..] Karawana utknęła w połowie drogi. Pustynia tonęła w promieniach rozżarzonego słońca. W powietrzu
            unosił się nieprzyjemny odór, a widok krążących sępów napawał strachem. Dziwne zachowanie pustynnych zwierząt i złowroga cisza budziła złe przeczucia. Rozszalały wiatr sypał w oczy gorącym piaskiem, a niebo stopniowo pokrywał się ciemnymi chmurami. Najgroźniej wyglądała największa z nich, przypominająca skrzydło czarnego ptaszyska. Wkrótce przysłoniła ona całe niebo. Dało się usłyszeć zaledwie krzyki i jęki, przerażonych istot. W pewnym momencie wszystko ucichło, a pustynię pokrył gęsty, szary dym, całkowicie ograniczający  widoczność. Był to ostatni moment przed wielka kulminacją rozszalałej burzy. Wiatr był tak silny, że porywał w powietrze całe góry piasku. Ludzie umierali z przerażania, obawiali się bowiem najgorszego. Widzieli, ze taki żywioł może przynosić tylko spustoszenie, zniszczenia i śmierć. Nawet zwierzęta, całe życie spędzające na pustyni nie mogły utrzymać równowagi i wygrać z potęgą burzy. Kopce piasku zaczęły pojawiać się wszędzie i stopniowo narastać. Tymczasem niebo szalało dalej. Chwilowe rozjaśnienia szybko zostawały przysłaniane czarnymi chmurami, niosącymi coraz większa ciemność. Grzmoty nie ustawały nawet na moment i rozszalałe uderzały w ziemię, na przemian z rozdzierającymi niebo błyskawicami. Dopiero po dość długim czasie, pełnym lęku i walki o życie burza zaczynała ustawać. Ostatnią demonstracją jej potęgi były powoli oddalające się błyskawice i wielki, ulewny deszcz[…]”


            „[…] I rzeczywiście wiatr nadchodził. W oddali pojawiła się jakby ciemna chmura, która czyniła się w oczach coraz wyższą i zbliżała się do karawany. Poruszyły się też naokół najbliższe fale powietrza i nagle podmuchy poczęły skręcać piasek. Tu i ówdzie tworzyły się lejki, jakby ktoś wiercił kijem powierzchnię pustyni. Miejscami wstawały chybkie wiry, podobne do kolumienek cienkich u spodu, a rozwianych jak pióropusze w górze. Ale  wszystko to trwało przez jedno mgnienie oka. Chmura, którą pierwszy ujrzał przewodnik wielbłądów, nadleciała z niepojętą szybkością. W ludzi i zwierzęta uderzyło jakby skrzydło olbrzymiego ptaka. W jednej chwili oczy i usta jeźdźców napełniły się kurzawą. Tumany pyłu zakryły niebo, zakryły słońce i na świecie uczynił się mrok. Ludzie poczęli tracić się z oczu, a najbliższe nawet wielbłądy majaczyły jak we mgle. […] Wielbłądy stanęły i odwróciwszy się od wiatru, powyciągały długie szyje w dół, tak że nozdrza ich dotykały prawie piasku.”


            „Khor był szeroki, zasypany na dole kamieniami, między którymi rosły karłowate cierniste krzaki. Południową jego ścianę stanowiły wysokie skały, pełne załamań i rozpadlin. […] Duże, pojedyncze krople deszczu spadały ciągle, ale ulewa rozpoczęła się dopiero wówczas, gdy już ludzie rozłożyli się na nocleg. Z początku były to jakby sznurki wody, potem powrozy, a w końcu zdawało się, że całe rzeki zlatują z niewidzialnych chmur na ziemię. „


            „Drugiego dnia w południe […] Staś i Nel, którzy jechali tym razem na jednym wielbłądzie, mieli chwilę
            radosnego wzruszenia. Zaraz po wschodzie słońca unosiła się nad pustynią jasna i przezrocza mgła, która jednak wnet opadła. Potem, gdy słońce wzbiło się wyżej, upał poczynił się większy niż w dniach poprzednich […].  Karawana wjechała właśnie na wielką, jednostajną równinę nie poprzerywaną khorami, gdy nagle oczom dzieci  przedstawił się cudny widok. Kępy smukłych palm i drzew pieprzowych, plantacje mandarynek, białe domy, mały meczet ze strzelistym minaretem, a niżej mury otaczające ogrody, wszystko to pojawiło się z taką wyrazistością i w odległości tak niewielkiej, iż można było mniemać, że po upływie pół godziny karawana znajdzie się wśród drzew oazy.”